Michał Kostrzewski poleca
„To, co seksualne. O terapii Gestalt poza słowami”
W jaki sposób równocześnie afirmować i rozbrajać konstrukty językowe, społeczne i kulturowe? Jak korzystać z dóbr kultury, jednocześnie nie stając się ich niewolnikiem? Jak pytać o swoją tożsamość, nie wyrzekając się siebie i kontekstów swojego pochodzenia?
Zadawanie takich pytań nie jest proste. Niełatwa jest także lektura którą proponuję; może już samo jej czytanie będzie wymagające? Jednak warto. Nie wiem czy znajdziesz tu odpowiedzi na najważniejsze pytania o sobie. Myślę, że nie sposób nie zastanowić się nad sobą, swoim stosunkiem do siebie samego czy otaczającego nas świata i towarzyszących temu znaczeń. Wreszcie nad tym, co umyka w słowach, a co wydaje się rdzeniem terapii Gestalt.
Zaryzykuję stwierdzenie, że każdej psychoterapii, która opiera się o relację z drugim człowiekiem. A może jest tak, że ta książka po prostu odwołuje nas do tego czego poszukujemy we wszystkich relacjach?